Białe Tygrysy znów atakują

Polish Open - Warsaw Cup, to największy turniej taekwondo w Polsce. W tegorocznej edycji, po raz drugi rozgrywanej w randze Pucharu Świata, zaprezentowało się ponad 1000 zawodniczek i zawodników z 42 krajów, a zawody rozgrywano w największej hali widowiskowo – sportowej w Warszawie, czyli na Torwarze na ośmiu matach w trzech kategoriach wiekowych – senior, junior i kadet.

Do Warszawy udała się dziewięcioosobowa ekipa Białych Tygrysów w składzie: Zuzanna Kaczmarek, Martyna Stasik, Katarzyna Półrolniczak, Alicja Kowańdy i Weronika Kaik (wszystkie kategoria wiekowa - junior) oraz Natalia Wosiek, Maria Gęstwa, Joanna Szymczak, Aleksandra Szymczak (wszystkie kategoria wiekowa - kadet).

Najlepiej z jarocińskiej ekipy wypadła juniorka Martyna Stasik, która po przegranej w półfinale z zawodniczką z Grecji uplasowała się na najniższym stopniu podium. Bardzo blisko strefy medalowej była również kadetka Natalia Wosiek, która w ćwierćfinale przegrała z Czeszką dopiero w dodatkowej, czwartej rundzie tzw. złotym punktem.

„Start w Warszawie był dla nas pierwszym występem po przerwie wakacyjnej, dlatego nie spodziewałam się po moich podopiecznych, że będą tu toczyć najlepsze boje w swoim życiu. Bardziej chodziło nam o sprawdzenie się w bardzo mocnej, międzynarodowej obsadzie, w jakim miejscu się obecnie znajdujemy i nad czym musimy jeszcze więcej pracować. Sprawdzian ten wypadł przyzwoicie, bo udało się wygrać kilka walk, a w kilku, mam tu na myśli szczególnie dwie walki przegrane w dodatkowych, czwartych rundach, tzw. złotym punktem, zabrakło trochę szczęścia, aby wyjść z nich zwycięsko. Teraz poczekamy na publikację najnowszego rankingu Polskiego Związku Taekwondo Olimpijskiego i w zależności od zajmowanych w nim miejsc przez poszczególnych zawodników, będziemy im odpowiednio dobierać starty". – informuje Józefina Nowaczyk-Wróbel. trener MUKS Białe Tygrysy Jarocin.