otwórz widżet facebooka

Wygrana walka z wodnym żywiołem

Dodano 07 czerwca 2010, wpis archiwalny

Już niemalże od połowy maja Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jarocinie prowadziło stały monitoring stanu wód na rzekach z terenu województwa wielkopolskiego, a w szczególności na Warcie, Prośnie, Lutyni oraz na zbiorniku Jeziorsko. Na terenie gminy Żerków Prosna wpada do Warty. Wszystkie podejmowane kroki konsultowane były ze sztabem wojewódzkim oraz sąsiadującym i wspólnie zmagającym się z problemem na Prośnie sztabem powiatu wrzesińskiego, przede wszystkim jednak zjednoczono siły z Gminnym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Żerkowie. Nikt nie przypuszczał wówczas, że oczy wszystkich Wielkopolan zwrócone będą na okolice Żerkowa, jako te najbardziej zagrożone powodzią. Sytuacja była na tyle poważna, że żerkowskie wały osobiście przyjechał zobaczyć, a przede wszystkim wesprzeć pracujących przy ich utrzymaniu, wojewoda wielkopolski, Piotr Florek.

20. maja stan wody na Prośnie przekroczył stan alarmowy, który wynosi 320 cm. 21. maja woda na Prośnie sięgnęła już 394 cm, wówczas starosta jarociński Stanisław Martuzalski za pośrednictwem PCZK zwrócił się do wojewody wielkopolskiego o użycie wojska w celu zabezpieczenia zagrożonego terenu. PCZK w Jarocinie zaczyna pracować w 24 godzinnym alarmowym trybie. Z godziny na godzinę przy umacnianiu wałów pracowało coraz więcej osób, byli mieszkańcy, strażacy z OSP, żołnierze z jednostek w Jarocinie, Śremie i Lesznie. Codziennie rósł poziom wody w obu rzekach, ale też coraz więcej służb i mieszkańców uczestniczyło w działaniach polegających na umacnianiu wałów przeciwpowodziowych z jednoczesnym ich podwyższeniem w najbardziej newralgicznych punktach rzeki.

27. maja poziom obu rzek sięgnął zenitu, na Prośnie w Rudzie Komorskiej odnotowano 438 cm, czyli stan alarmowy został przekroczony o niemalże 120 cm, na Warcie natomiast w Nowej Wsi Podgórnej poziom wody sięgnął ponad 150 cm ponad stan alarmowy wskazując 634 cm.

Sztab kryzysowy działający pod okiem starosty jarocińskiego Stanisława Martuzalskiego i burmistrza Żerkowa Jacka Jędraszczyka na bieżąco monitorował sytuację i był przygotowany na ewentualną konieczność ewakuacji  ludności.  Ewakuacja ludzi i zwierząt nie była jednak konieczna. Na terenie zagrożonym zalaniem czekało 10 łodzi oraz stacjonowała specjalistyczna grupa strażaków przygotowanych do przeprowadzenia procesu ewakuacji.

Największym zagrożeniem dla Ziemi Żerkowskiej była jednak tak zwana „cofka” - gdy fala kulminacyjna na Warcie wepchnęłaby pod prąd nurt Prosny, a ta wylałaby na pobliskie tereny. Poziom wody w zagrażających rzekach zaczął jednak stopniowo opadać. Na dzień dzisiejszy, 7 czerwca, nadal przekroczony jest stan alarmowy ale obie rzeki powoli wracają do swych koryt. Mieszkańcy wciąż kontrolują wały. PCZK prowadzi stały monitoring rzek Prosna oraz Warta. Sytuację uważa się za opanowaną.

Łącznie w działaniach uczestniczyło 60 zastępów straży pożarnej (OSP i PSP) - około 750 strażaków, około 500 żołnierzy z jednostki wojskowej z Jarocina, Śremu i Leszna, kilkanaście radiowozów Policji - około 30 policjantów, około 200 skazańców, około 700 mieszkańców okolicznych miejscowości. Razem wał na Prośnie wzmocnili oni ponad 110 tysiącami worków z piaskiem.

×